środa, 28 lipca 2010

Błędy w serwerach i stronach rządowych

Ostatnio dużo piszę się o problemach z serwerami i stronami WWW instytucji rządowych. Zastanawiałem się nad tym problemem i rozmyślałem dlaczego tak jest, że tak ważne miejsca w Sieci jak te należące do włodarzy naszego państwa są tak źle zabezpieczone. Doszedłem do wniosku, że problemem jest sam sposób myślenia ludzi, którzy zatrudniają osoby od obsługi serwera czy pisania web aplikacji. Uważam, że dla rządzących miarą ludzkich umiejętności jest posiadane wykształcenie. W momencie gdy pojawia się oferta pracy na webmastera aplikacji internetowych czy administratora sieci, pierwsze miejsce mają ludzie z posiadanym wykształceniem, a nie ci, którzy mają duże doświadczenie lecz nie mają wykształcenia. Jednak w polskich uczelniach nie uczy się jak radzić sobie z problemami bezpieczeństwa komputerowego. Pomimo, że nasi studenci są świetnymi programistami to wydaje mi się, że w większości przypadków nie mają oni zbyt dużego doświadczenia w obronie przed buffer overflow czy SQL injection. W dobie informatyzacji społeczeństwa jest to bardzo poważna sprawa. Zwłaszcza mając na uwadze możliwość przeprowadzania głosowania drogą elektroniczną. Znam wielu ludzi, którzy nie posiadają wykształcenia a są wysokiej klasy specjalistami od administrowania czy znajdowania błędów w oprogramowaniu. Niech zmieni się zatem sposób myślenia rządzących bo w dobie zagrożeń cyberatakami na infrastrukturę rządową może to być poważna wada.